Minimalizm w bieli – plener ślubny w cudnej architekturze

minimalizm

Minimalizm w bieli został doceniony i opublikowany na łamach portalu Zankyou (Vogue branży ślubnej!). Dziękujemy, to dla nas duże wyróżnienie! Z tej sesji pochodzi także portret, który dał nam tytuł Artist of the year: Best bridal portrait wg LooksLikeFilm – Mirabela na tle kręconych schodów poniżej!

Mamy mnóstwo marzeń, a wśród nich jest też całkiem sporo tych, które łączą się z naszą pracą. Marzymy na ogół o miejscach i ludziach. Marzą nam się fajne, mocno zakochane pary (bo takie osoby fotografuje się z radością i emocjonuje ich emocjami :D) i marzą nam się plenery w zjawiskowych lokacjach (ile razy było tak, że będąc w podróży myśleliśmy sobie – łoo, ależ by tu był czadowy plener!). Nałóg podróżowania i fotografowania doprowadził nas do prostego wniosku – te marzenia trzeba zacząć łączyć. Co poradzić, kiedy masz duszę podróżnika trochę nie masz wyboru. Twoja podróżnicza lista jest ogromna i każda okazja jest dobrym pretekstem, aby zobaczyć któreś z zapisanych miejsc. Więc marzymy o plenerach ślubnych tu i tam, bliżej i dalej.  Mamy na koncie już sesje ślubne na Isle of Skye, w Londynie, na wybrzeżu Amalfi, w Bergamo, Mediolanie, Wiedniu, Wenecji, Ostrawie czy nawet w Tajlandii – kiedy to piszę, to sama nie mogę w to uwierzyć! Jest też wiele innych absolutnie genialnych miejsc w samej Polsce, które mogliśmy zobaczyć z Wami, dzięki Wam, dzięki pretekstowi, który nam daliście! Nie jestem nawet w stanie policzyć już wszystkich miejsc, które odkryliśmy dzięki sesjom!!! Dlatego nigdy nie powiemy plenerom ślubnym basta!

Jak znaleźć miejsca na plener ślubny? Jak robimy my?

Najpierw był teledysk, ascetyczny, biel, czerń, paski, geometria. Śpiewała lubiana przez nas mocno Natalia Przybysz w przestrzeni, którą znaliśmy dobrze ze zdjęć. Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, nowy budynek oddany w 2014 roku. Góra lodowa, która zgarnęła mnóstwo nagród architektonicznych. Był marzec, byliśmy po koncercie Natalii w Gliwicach i słuchaliśmy jej muzyki na okrągło. Teledysk do piosenki „Światło nocne” nas hipnotyzował, któregoś wieczoru powiedziałam do Michała, że cudownie byłoby zrobić zdjęcia w tej filharmonii. Przestrzeń niesamowicie inspirująca, dla kogoś kto kocha minimalizm, proste formy – MARZENIE!

Filharmonia szczecińska i zdjęcia ślubne

Budynek filharmonii budzi wiele kontrowersji. Nie pozostawia obojętnym – albo się go kocha, albo nienawidzi. Poza tym jest na drugim końcu Polski – szczerze, wątpiłam, że jest szansa na plener ślubny. Wyjazd w sezonie? To w ogóle szaleństwo! A potem poznaliśmy ich, tak przedstawili się w mailu: „Ja (Mirabela 🙂 ) jestem architektem a Marcin quantem* (?? nobody knows)”. Później okazało się, że Mirabela wraz ze swoją grupą architektoniczną PROLOG wygrała 2 miejsce w konkursie na projekt nowej siedziby Międzynarodowego Centrum Muzyki Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli. W projekcie inspirowali się rozwiązaniami z filharmonii szczecińskiej, której Mirabela jest fanką! Uśmiechałam się do siebie szeroko. Jeszcze w dniu ślubu na schodach w przelocie przymierzając wianek Mirabela zagadnęła o plener, bo planowali z Marcinem jechać na parę dni nad morze. Uśmiechałam się do siebie jak głupia! Długo nie zwlekaliśmy z propozycją. Mirabela i Marcin od razu podchwycili temat! To po prostu było przeznaczenie!

Tak więc nasze foldery puchną od fajnych, ciekawych miejsc. Inspiruje nas muzyka, sztuka, filmy i Wy, nasze kochane pary młode! Sami też sporo podróżujemy i jesteśmy wrażliwi na miejsca, które można wykorzystać jako cudny temat do zdjęć. Polska, Europa, świat. Potem to już tylko kwestia spotkania odpowiednich ludzi 🙂 Takie to proste!

*Quant, czyli analityk ilościowy, interpretuje duże zasoby danych i, posługując się metodami statystycznymi i matematycznymi, sprawdza poprawność modeli, które te dane wykorzystują (co oznacza, że Marcin jest megamózgiem! :)))).

Nie minęły 24h od publikacji a mamy 4 wyróżnienia!

Rok temu zrobiliśmy sobie challenge – sprawdzić się w konkursach fotograficznych. Rok był bardzo owocny, o czym pisaliśmy tutaj: www.dwudziestadruga.pl/artist-of-the-year-2017/. W mijającym sezonie byliśmy tak pochłonięci pracą i podróżami, że całkiem o tym zapomnieliśmy i zaniedbaliśmy temat. Wrzuciliśmy pod ocenę innym fotografom 1 zdjęcie. JEDNO! Z tej właśnie sesji. Wczoraj. Internet oszalał 😛 Dostaliśmy 4 wyróżnienia (w momencie pisania tego tekstu dostaliśmy kolejne! wow!), 4 publikacje w ważnych dla nas miejscach – trzech ogólnoświatowych i jednym polskim (Fine Art Photography Magazine, Lookslikefilm, Sztuka Fotografii Ślubnej, Photobug community)! Jeeej! To jak wcześniejszy prezent na Gwiazdkę! Dziękujemy! Mirabela i Marcin Wam również a nawet przede wszystkim! :*

Mirabela w kolorowym wianku, Marcin w błękitnym garniturze otuleni bielą, czernią, prostymi, geometrycznymi formami – czyli precyzja, analiza, czystość a w tym twórczość, wyobraźnia, kolory. Mirabela i Marcin, architekt i quant 🙂 Zapraszamy na fragment sesji! Wyróżnione zdjęcie znajdziecie w galerii poniżej: Mirabela na tle zakręconych schodów.

Sukienka: https://melove.com.pl
Buty Pana Młodego: https://www.assem.nl
Garnitur: https://www.roka.nl
Wianek: https://ptaszarnia.eu/

Jeśli spodobały się Wam te zdjęcia, to zostawcie komentarz! Będzie nam bardzo miło!

A jeśli sami chcielibyście nas poznać, piszcie!

10 komentarzy

  1. Piękna, minimalistyczna opowieść. Architektura jest cudownym tłem, ale znaczy też coś więcej, buduje klimat. Zrobiliście to znakomicie!

  2. Nie spodziewałam się takiego efektu końcowego. Wow! Wyszło przepięknie. Śnieżny minimalizm w środku lata 🙂 Bardzo, bardzo dziękujemy!

  3. Jedno z większych zaskoczeń wizualnych 2018 roku. O miejscu się nie wypowiadam bo mam dreszcze – jest cudowne. Ale z miłą chęcią napiszę wam, iż stylizacja pary, świetne dopasowanie koloru garnituru do alokacji, i naprawdę zasługująca na uznanie twórcza z nimi praca. Brawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podoba Ci się to, co robimy?

Odezwij się

Nagrody i wyróżnienia